Dziś ostatni dzień roku. Upłynął on dość spokojnie. Nie obyło się oczywiście bez incydentów burzowych oraz wiatrowych. Najpoważniej jednak wyglądała powódź, która we wrześniu spowodowała ogromne straty materialne, jak również straty w ludziach. Nie ma się co oszukiwać, że taki kataklizm we wrześniu, to jednak coś nowego i zmiany klimatyczne postępujące na naszych oczach wymuszają już czujność przez cały rok. Wiem również, że rok 2024 roku będzie prawdopodobnie rekordowy pod względem temperatury średniej. Jak finalnie zakończy się rok 2024 dowiemy się nieco później. Pierwsze prognozy anomalii temperatur (prognoza sezonowa) na luty i marzec są wstępnie znacznie powyżej średniej wieloletniej. Czy będziemy świadkami rekordowych wartości temperatur? Kto to wie, ale niczego wykluczyć nie można. Pierwszy dzień Nowego Roku nie powinien przynieść znaczących zmian w pogodzie. Na niebie sporo chmur i gdzieniegdzie opady. Na uwagę zasługuje możliwość silniejszych porywów wiatru. W nadchodzący czwartek nad Polską pojawi się front atmosferyczny z opadami i postępującym ochłodzeniem.
SYTUACJA BARYCZNA / SYNOPTYCZNA:
Polska znajduje się pomiędzy ośrodkiem wysokiego ciśnienia, który wędruje nad Węgrami w kierunku Rumunii, a niżem barycznym, który przemieszcza się przez Skandynawię. Niż do jutra przemieści się nad Estonie, a my pozostaniemy w obszarze o nieco większym gradiencie poziomym ciśnienia atmosferycznego. Oznacza to wzrost prędkości wiatru. Należy jednocześnie dodać, że znajdujemy się w ciepłym sektorze, a to oznacza nieco wyższe temperatury powietrza. W górach powieje halny. Dodatkowo zarówno w Nowy Rok, jak i w czwartek zaznaczy się w pasie Pomorza strefa frontu atmosferycznego z opadami. We czwartek, wraz z przemieszczeniem się niżu barycznego dalej na wschód, nastąpi powolna zmiana cyrkulacji powietrza. Przez kraj przejdą prawdopodobnie dwa fronty chłodne, za którym napływać zacznie znacznie chłodniejsza masa powietrza. W środowisku niestabilnej masy powietrza dojdzie miejscami do pojawienia się opadów pochodzenia konwekcyjnego. Nadal będzie mocniej wiało.
1.01.2025r – NOWY ROK – ŚRODA:
Od rana na ogół zachmurzenie małe i umiarkowane. Jedynie w pasie Polski północnej zachmurzenie duże / całkowite. Tam w pasie nadmorskim od rana opady deszczu, które mogą utrzymywać się przez większą część dnia. Do południa może też padać na Warmii i Mazurach: przede wszystkim w północnej części. W drugiej części dnia nic się nie zmieni. Nadal na północy kraju (Pomorskie / Zachodniopomorskie / Warmińsko-Mazurskie) opady deszczu. Nad resztą kraju sporo słońca. Temperatura od +3 do +5 stopni nad północną częścią kraju (północny wschód może notować zakresy od +1 do +3 stopni), do +4 / +6 na zachodzie i południu. Na krańcach południowych niewykluczone, że temperatura wzrośnie do +7 / +9 stopni. Wiatr umiarkowany, szczególnie na północy silny i porywisty, osiągający w linii brzegowej prędkość 80-85 km/h z kierunku zachodniego i południowo-zachodniego. Na wyżynach również porywy rzędu 60-70 km/h w maksie. Poza tym do 50-55 km/h. Miejscami może zdarzyć się poryw nieco większy lub równy 60 km/h na nizinach. Ciśnienie 1003 – 1025 hPa.
2.01.2025r – CZWARTEK:
Poza Polską południową i południowo-wschodnią, gdzie od rana powinna panować ładna pogoda, wszędzie zachmurzenie duże / całkowite. Niemal wszędzie opady deszczu z tym, że tych opadów będzie coraz mniej (przy wędrówce frontu z północnego zachodu na południowy wschód). Jednocześnie na północy dojdzie do inicjacji konwekcji. Pojawią się przelotne, ale intensywne opady deszczu lub deszczu ze śniegiem. Niewykluczone opady krupy śnieżnej. W górach i kotlinach opady śniegu. W miarę zbliżania się do popołudnia, na północy opady już będą tylko opadami śniegu. Chwilami sypnie mocniej, bo to nadal będą opady pochodzenia konwekcyjnego. W Małopolsce oraz na Podkarpaciu, silniejsze opady mieszane lub opady śniegu. Temperatura średnio od +1 do +3 stopni. Jedynie na krańcach Polski południowej będzie od +4 do +6 stopni. Wiatr umiarkowany i dość silny, szczególnie nad morzem oraz w województwach północnych i północno-wschodnich. Tam porywy rzędu od 60 do 90 km/h, z tym, że to 90 to nad morzem samym i prawdopodobnie na środkowym Pomorzu. Na wyżynach również silny wiatr, w porywach osiągający prędkość 65/70 km/h w maksymalnym porywie. Pozostała część kraju, to porywy od 45 do 55 km/h z kierunku zachodniego i północno-zachodniego. Ciśnienie 997 – 1009 hPa.
Nasz ekspert: Jarosław Turała – Miłośnik, pasjonat i popularyzator meteorologii. Autor bloga „Sorry taki mamy klimat, czyli pogoda pod oknem Jarosława Turały www.facebook.com/meteoexpert