Zgodnie z wcześniejszą prognozą nad zachodnią i już w zasadzie centralną część kraju nadciągnął front atmosferyczny. Można nawet rzec, że dwa. Ciepły i tuż za nim chłodny. Opady deszczu początkowo objęły zachodnie regiony kraju, a następnie naprawdę mozolnie przemieściły się do centrum nieco zanikając. Wszystko za sprawą blokady antycyklonalnej (spowodowanej obecnością wyżu za naszymi wschodnimi granicami), która ustępować będzie niedzielnego wieczoru.
On spowoduje, że front ruszy dalej na wschód i już nocą z niedzieli na poniedziałek powinien opuścić nasz kraj. Powoli dostawać się będziemy w pole wysokiego ciśnienia znad południa Europy. Przed frontem nadal napływać będzie powietrze polarne morskie ciepłe, natomiast za nim, analogicznie powietrze polarnomorskie chłodne.
16.06.2024r – Niedziela:
Zarówno na zachodzie jak i na wschodzie kraju zachmurzenie małe i umiarkowane. Pozostała część kraju w zachmurzeniu umiarkowanym i dużym. Już od rana opady deszczu przelotne, chociaż niemrawo wędrujące w kierunku wschodnim, a to oznacza, że może padać dosłownie cały czas. Druga część dnia to przesuniecie się opadów i lokalnych burz na wschód kraju. Na zachodzie i północy należy spodziewać się przelotnych, punktowych opadów deszczu pochodzenia konwekcyjnego. Nocą, jak wspomniałem burze i opady powinny przemieścić się za naszą wschodnią granicę. Temperatura od 21-24 stopni na zachodzie do 25-28 stopni, miejscami 29 stopni na wschodzie. W opadach (centrum, południe i północ) zaledwie od 16 do 20 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, wiejący z różnych kierunków. Ciśnienie 1010-1013 hPa.
Od poniedziałku, zaczynamy powolne, codzienne wzrosty temperatury. Już we wtorek, gdzieniegdzie ujrzymy 30 stopni.
Nasz ekspert: Jarosław Turała – Miłośnik, pasjonat i popularyzator meteorologii. Autor bloga „Sorry taki mamy klimat, czyli pogoda pod oknem Jarosława Turały www.facebook.com/meteoexpert