O ile jeszcze poniedziałek był dniem mocno dynamiczny, o tyle wtorek wydawał się być spokojniejszy. Na termometrach zanotowaliśmy „zjazdy” z uwagi na napływ chłodniejszej masy powietrza polarnego morskiego. Taki stan faktyczny pozostanie z nami jeszcze przez kilka dni. W nadchodzący weekend powinno się zrobić cieplej i pogoda powinna pozwolić na wszelakie hulanki i swawole na świeżym powietrzu. Zanim to jednak nastąpi mamy środę i czwartek, które przyniosą umiarkowane temperatury w ciągu dnia, oraz rześkie poranki.
SYTUACJA BARYCZNA / SYNOPTYCZNA:
Nasz kraj znajduje się w polu podwyższonego ciśnienia, przez „wbijający” się klin wyżowy ośrodka antycyklonalnego (tak, tak – wyżu) znajdującego się nad Atlantykiem. Nie jest wykluczone również pojawienie się niezbyt mocnego wyżu mniej więcej nad Czechami / Austrią. We czwartek pomimo dominacji wyżu nad Polską będziemy mieli strefy zbieżności w dolnej troposferze. Przy zwiększonym gradiencie pionowym temperatury dojdzie do powstania punktowej konwekcji. Nie można nawet wykluczyć pojawienie się niewielkiego frontu atmosferycznego.
12.06.2024r – ŚRODA:
Zachmurzenie na ogół małe i umiarkowane. W ciągu dnia szczególnie na południu kraju zachmurzy się i wystąpią przelotne opady deszczu. Padać może przede wszystkim na Śląsku, w Małopolsce oraz W Świętokrzyskim. Na pozostałym obszarze w drugiej części dnia może się zachmurzyć i gdzieniegdzie pojawić się mogą punktowe opady deszczu o charakterze konwekcyjnym – Naprawdę punktowe. Do wieczora sporo słońca i wspomniana lokalna konwekcja. Temperatura od 14-16 stopni na północnym zachodzie przez 16-18 nad większością regionów do 20-22 stopni na wschodzie. W górach poniżej 10 stopni. Wiatr słaby na południu, na pozostałym obszarze umiarkowany i silniejszy zachodni. Ciśnienie 1014 – 1019 hPa.
13.06.2024r – CZWARTEK:
Zachmurzenie od rana małe i umiarkowane, chociaż na południu już duże do niemal całkowitego i tam już będzie padać. Na pozostałym obszarze jeszcze pogodnie, ale w ciągu dnia niemal w całej Polsce zachmurzy się, aż do wystąpienia przelotnych opadów. Niewykluczone burze. Po południu nadal na południu i południowym wschodzie nieco dłuższe opady. Pozostała część kraju w konwekcji (malowniczej trzeba dodać) i deszczu. Gradu o marginalnej średnicy nie można wykluczyć. Temperatura od 16 do 20/21 stopni. Jeśli nad południem pojawi się strefa opadów ciągłych, to tam od 12 do 14 stopni. Wiatr słaby lub jego brak, wiać będzie z różnych kierunków. Ciśnienie 1014- 1017 hPa.
Weekend przyniesie prawdopodobnie ocieplenie i naprawdę spore ilości słońca.
Nasz ekspert: Jarosław Turała – Miłośnik, pasjonat i popularyzator meteorologii. Autor bloga „Sorry taki mamy klimat, czyli pogoda pod oknem Jarosława Turały www.facebook.com/meteoexpert