Liźnięcie strumieniem ciepła, zamiast karczemnych upałów.
Za nami leniwy weekend. Poza strefą frontu atmosferycznego, gdzie było pochmurnie, chłodno i padał deszcz, ogólnie na pogodę nie można było narzekać. Deszcz potrzebny w każdej ilości, więc nie ma co marudzić. Oczywiście w ramach rozsądku. Przed nami postępująca adwekcja ciepła, co przełoży się na wyższe temperatury. Nie jest wykluczone, że gdzieś „obijemy” się o upał, czyli sytuację, kiedy temperatura jest równa lub wyższa niż 30 stopni. Jest na to szansa. Należy wspomnieć, że wcześniejsze modele, w pogodach średnioterminowych wskazywały na dłuższy i znaczniejszy „wrzut” ciepła do środkowej Europy. Jest i będzie inaczej. Niestety za postępującym ociepleniem, przyjdzie dość szybkie ochłodzenie, które przyniesie gwałtowne i nie do końca bezpieczne zjawiska.
SYTUACJA BARYCZNA / SYNOPTYCZNA:
Polska znajduje się na skraju odchodzącego w na wschód frontu atmosferycznego, jednocześnie dostając się w „objęcia” siodła barycznego, które zmniejszy przepływ powietrza i sprawi, że będzie więcej słońca. Nie ustrzeżemy się jednak wysypu lokalnej konwekcji oraz kolejnej porcji opadów związanych z wędrówką kolejnego frontu atmosferycznego, który będzie wędrował z zachodu na wschód. Wtorek, to nadal pole wysokiego ciśnienia wraz z lokalnym wysypem lokalnej konwekcji. „Zabawa” zacznie się nocą z wtorku na środę.
17.06.2024r – PONIEDZIAŁEK:
Na początku dnia zachmurzenie małe i umiarkowane. Na wschodzie jeszcze większe zachmurzenie i jeszcze zarówno przelotne opady deszczu, jak i możliwość występowania porannych mgieł. W ciągu dnia strefa zachmurzenia przemieści się za naszą wschodnią granicę i powoli zaniknie. Od zachodniej jednak strony zacznie chmur przybywać w ciągu kolejnych godzin i po południu sporo punktowych opadów deszczu. Dodatkowo już pod koniec dnia powinien pojawić się front atmosferyczny, który przyniesie przelotne opady deszczu oraz burze. Największe skupisko zjawisk zanotujemy na zachodzie, w Wielkopolsce, w centrum oraz na południowym zachodzie. Na Pomorzu, gdzie nie jest wykluczone pojawienie się większego układu burzowego, który przyniesie zarówno sporo opadów deszczu, opadów gradu oraz silny wiatr, który może przekraczać w porywie 80 km/h – 90 km/h. W pozostałej części kraju ogólnie rzecz biorąc spokój zarówno przez cały dzień, jak i w pierwszej części nocy spokojnie. Temperatura średnio od 24 do 28, miejscami 29 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, wiejący z różnych kierunków, w czasie burz silniejszy. Ciśnienie 1013 – 1015 hPa.
18.06.2024r – WTOREK:
Zachmurzenie małe i umiarkowane. Na północy jeszcze zalegające mgły i zamglenia. Na południu jeszcze zanikające opady i burze wędrujące (punktowe). W ciągu dnia więcej słońca, chociaż będzie chmur przybywać. Już po południu w niektórych regionach Polski zachodniej, północno-zachodniej, południowo-wschodniej, gdzie wystąpi konwekcja, spadnie deszcz i przejdą burze. Pod wieczór względnie pogoda powinna się uspokoić, niestety od zachodu wejść powinna strefa układu burzowego, który może przynieść zarówno intensywne opady deszczu, burze, opady gradu oraz bardzo silnego wiatru, który może przekraczać prędkość 100 km/h. Sytuacja, co do położenia i przejścia jest jeszcze bardzo niepewna. Temperatura od 19-22 stopni na północnym zachodzie, przez 23 – 25 stopni na północnym wschodzie. Pozostała część kraju już skąpana w temperatura średnio od 26 do 29 stopni. Nie jest wykluczone pojawienie się 30 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany zachodni, w czasie burz silniejszy. Ciśnienie 1015 – 1018 hPa.
Kolejne dni, nadal ze zmienną, wiosenną pogodą.
Nasz ekspert: Jarosław Turała – Miłośnik, pasjonat i popularyzator meteorologii. Autor bloga „Sorry taki mamy klimat, czyli pogoda pod oknem Jarosława Turały www.facebook.com/meteoexpert
